Historia Jednego Obrazu: Portret Chopina

poniedziałek 14 czerwca 2021

„Portret Chopina” to obraz Eugene’a Delacroix namalowany około 1838 roku. Jest to dzieło o wymiarach 46×38 cm namalowane farbami olejnymi na płótnie.

Portret Chopina - Eugene Delacroix

„Portret Chopina”  to tylko część obrazu Delacroix „Chopin i George Sand”. Dzieło nie zostało jednak ukończone i obraz rozcięto jeszcze w XIX wieku. Fragment płótna z polskim wirtuozem można zobaczyć w paryskim Luwrze, część z George Sand znajduje się natomiast w Ordrupgaard-Museum w Kopenhadze.

.

Dokładna data namalowania obrazu nie jest znana, ale wiadomo, że do śmierci malarza płótno pozostawało w jego posiadaniu. Po śmierci Delacroix portret przeszedł na stan rodziny Duttileux. W II połowie XIX wieku obraz został podzielony na dwie części. Chopin trafił do pianisty Auguste-Francois Marmontela, a jego syn Antoni przekazał go Luwrowi w 1907 roku.

George Sand

Oglądając portret Chopina nie mamy wrażenia, że został on nieukończony. Pianista ukazany jest na ciemnym tle, widzimy go w trzech czwartych, ale mamy wrażenie, że na nas spogląda. Ubrany jest w czarne ubranie i prawdopodobnie białą koszulę. Jego bujne włosy są zaczesane do tyłu. Widzimy ślady pędzla.

Co ciekawe, początkowo George Sand miała znajdować się z lewej strony, a z prawej Chopin przy fortepianie. Na przygotowanym szkicu widać na jej twarzy zasłuchanie.

.

Tematyka obrazu nie jest przypadkowa. Delacroix znał Chopina. Poznali się prawdopodobnie w latach 30. XIX wieku i zostali przyjaciółmi. W 1838 roku Chopin napisał list do malarza, w którym prosił go o przechowanie fortepianu. Delacroix wspominał go również w swoim dzienniku, m.in. 28 stycznia 1847 roku opisując obiad u Madame Marliani, która była znajomą George Sand.

Delacroix interesował się muzyką. W dzieciństwie uczył się gry na skrzypcach, przyjaciołom  nie brakło więc wspólnych tematów. W 1842 roku Delacroix został zaproszony do Nohant przez George Sand. Wśród gości znaleźli się także Chopin i Ferenc Liszt.

Delacroix o Chopinie:

Widziałem się sam na sam z Chopinem, którego bardzo kocham, a który jest człowiekiem rzadkiej dystynkcji; to najprawdziwszy artysta, jakiego kiedykolwiek spotkałem. Jest jednym z tych niewielu, których można podziwiać i czcić.”

Przyjaźń przetrwała do śmierci muzycznego mistrza. Na pogrzebie malarz niósł końce całunu wspólnie z Aleksandrem Czartoryskim, Augustem Farnchomme’m i Gutmannem. Delacroix przewodniczył także komitetowi budowy pomnika stojącego na cmentarzu Pere-Lachaise w 1850 roku.

Plakat