Tydzień Bibliotek „Czytam, gotuję, jestem fit”

Plakat

9 maja - 17 maja

poniedziałek 9 maja 2016 - wtorek 17 maja 2016

Miejska Biblioteka Publiczna

ul. Mszczonowska 43 a

Częściowo płatne
biblioteka dorośli książka

opis wydarzenia

Już po raz trzynasty Miejska Biblioteka Publiczna w Skierniewicach włączyła się do ogólnopolskiej akcji „Tydzień Bibliotek”. Hasłem przewodnim tegorocznego Tygodnia jest  „Czytam, gotuję, jestem fit”. Blok działań wpisuje się we współczesne trendy dotyczące myślenia ludzi o zdrowiu i aktywności fizycznej, w oparciu o książki wydane przez zaproszone osoby.

Zapraszamy do wszystkich placówek Miejskiej Biblioteki Publicznej przy ul. Mszczonowskiej 43 a, od 9 do 17 maja 2016 r.

Program Tygodnia Bibliotek w siedzibie MBP 

9 maja, godz. 18.00

Spotkanie z dziennikarką Pauliną Młynarską, autorką książki „Jeszcze czego!”. Na spotkaniu będzie można kupić książkę dziennikarki

10  maja, godz. 19.30

Projekcja filmu „Podróż na sto stóp” w reż. Lasse Hallströma. Przed filmem prelekcja Grzegorza Pieńkowskiego  – Przewodniczącego Polskiej Federacji DKF. Kino Polonez, ul. Wita Stwosza 2/4 (bilet 12 zł)

11 maja, godz. 18.00

Spotkanie z Julitą Bator, autorką książki „Zamień chemię na jedzenie”. Na spotkaniu będzie można kupić książkę autorki

12 maja, godz. 18.00

„Aktywność fizyczna – o co tyle hałasu?” – wykład dr n. med. Gabrieli  Henrykowskiej

17 maja, godz. 18.00 

Spotkanie z Barbarą KrafftównąRemigiuszem Grzelą. Promocja książki „Kraftówna w Krainie Czarów”, którą będzie można kupić podczas spotkania

Imprezy towarzyszące:

9-17 maja  „W mojej kuchni” – wystawa fotografii Kamili Cyganek, blogerki kulinarnej

13 maja   Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa – godz. 10.30 konferencja „Biblioteka w social media a czytelnictwo”

Nasi goście:

Paulina Młynarska – dziennikarka, producentka radiowa i telewizyjna, związana z rynkiem polskim i francuskim. Felietonistka, blogerka, autorka scenariuszy i książek, znana z ciętego języka, własnego zdania i odważnego podejścia do tematów tabu. spółprowadziła talk-show „Miasto Kobiet”. Obecnie tworzy program „Lustro” w Onet.pl, redaguje debaty dla miesięcznika „Sens”, pisze felietony dla miesięcznika „Grazia”, prowadzi autorskie warsztaty samorozwoju „Miejsce Mocy”. Wydała m.in.: „Zakopane Odkopane”, „Kalendarzyk niemałżeński”, „Jeszcze czego!”

Grzegorz Pieńkowski –  przewodniczący Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych.

Julita Bator – z wykształcenia germanistka. Żona i mama trójki dzieci. Od siedmiu lat unika gotowej, przetworzonej żywności i stara się wytwarzać ją sama w domu. Swoje eksperymenty kulinarne, i jak to wpłynęło na zdrowie całej rodziny, opisała w poradniku „Zamień chemię na jedzenie”.

Barbara Krafftówna stworzyła jeden z najciekawszych i zapadających w pamięć portretów kobiecych w kinie – Felicję w „Jak być kochaną”. Wzorcowa aktorka w dramatach Witkacego. Pierwsza odtwórczyni Gombrowiczowskiej tytułowej „Iwony, księżniczki Burgunda” i wykonawczyni słynnego walca „Embarras”. Niezapomniana aktorka legendarnego Kabaretu Starszych Panów, która przeklinała Bohdana Łazukę, szarpała bas i nudziła się w czasie deszczu. W filmowej roli Honoratki swoim gorącem topiła serce nie tylko Gustlika. Prawdziwa mistrzyni teatru, piosenki i kabaretu.

Remigiusz Grzela – dziennikarz, pisarz, dramaturg. Autor zbiorów rozmów „Rozum spokorniał”, „Hotel Europa”, „Obecność”, wywiadów-rzek „Marian Kociniak. Spełniony”, „Było, więc minęło. Joanna Penson – dziewczyna
z Ravensbrück, kobieta Solidarności, lekarka Wałęsy”, „Bagaże Franza K. czyli Podróż, której nigdy nie było”, „Bądź moim Bogiem” i „Złodzieje koni”. Barbara Krafftówna grała w jego monodramie „Błękitny diabeł” i komedii „Oczy Brigitte Bardot” (z Marianem Kociniakiem).

Kamila Cyganek – Nie trzeba być profesjonalistą, by robić to, co się lubi – mówi -warto znaleźć miejsce, w którym czujemy się dobrze. Dla mnie takim miejscem jest kuchnia. Tu odpoczywam, tu poszukuję… Jej istotę oddaje cytat z książki „Ostatnie rozdanie” Wiesława Myśliwskiego. Chciałabym, żeby to był motyw przewodni mojej pracy: „Kuchnia ma to do siebie, że zwalnia człowieka z wszelkich pozorów, przymusów, konieczności. W kuchni najlepiej się jadło, najlepiej się rozmawiało, najlepiej się milczało. Jeśli ktoś komuś chciał się zwierzyć, najlepiej było
w kuchni. Kuchnia sprzyjała szczerości. […] Mówiło się, że w kuchni mieszka pamięć.”