Podróże bliższe i dalsze: Nowa Zelandia – świat na głowie

Plakat

22 lutego

czwartek 22 lutego 2018 o 18:00

Centrum Kultury i Sztuki

sala kameralna

ul. Reymonta 33, Skierniewice

Wstęp wolny
podróże

opis wydarzenia

Piesze podróże to nasza specjalność. Postanowiliśmy i tym razem zdać się na nasze stopy i przejść Nową Zelandię z południa na północ. Nie dla sportowego wyczynu, ale przede wszystkim, by poznać tamtejszą przyrodę i doświadczyć dzikiego oblicza antypodów. Główną osią naszej wędrówki stał się szlak Te Araroa, prowadzący przez obie wyspy. Nie chcąc się jednak ograniczać tylko do tego, co do zaoferowania ma szlak, postawiliśmy na spontaniczność. Spędziliśmy dziesiątki samotnych dni w górach i lasach, dotarliśmy zarówno do mało dostępnych, jak i pocztówkowych miejsc Nowej Zelandii.

Zobaczyliśmy jak wygląda codzienne życie Kiwi, a nawet gabinet dentystyczny na antypodach. Oprócz oczywiście siły naszych nóg, środkiem transportu stał się autostop, bez którego nie trafilibyśmy chociażby pod górę Cooka- najwyższy szczyt Nowej Zelandii, czy do Kaikoury – słynącej z kolonii fok. Znaleźliśmy się w samym środku cyklonu, zanieśliśmy pierścień na „Górę Przeznaczenia”, by później szczęśliwie przybyć do wioski Hobbitów.

Do Polski przywieźliśmy wspomnienia najpiękniejszych widoków, jakie udało nam się kiedykolwiek oglądać, a także budzących uśmiech słów i pomocy ze strony Nowozelandczyków. Odzwyczailiśmy się od konsumpcjonistycznego stylu życia i przekonaliśmy się, że bycie nikim na górskich pustkowiach to dobra droga do stania się kimś.

W trakcie całej wyprawy mogliśmy podziwiać niezwykłe piękno kraju, który przez wielu uważany jest za ten najpiękniejszy. To o nim właśnie opowiemy.

Daria i Wojciech Kostyk

Para podróżników- wędrowców, którzy poznają świat z perspektywy piechurów. W trakcie swoich podróży zawędrowali m.in. do Santiago de Compostela, Rzymu oraz Jerozolimy- realizując projekt średniowiecznych pielgrzymek. W trakcie swojej ostatniej wędrówki przemaszerowali przez Nową Zelandię dobijając do 10 tysięcy kilometrów na liczniku każdego z nich. Autorzy książek: „Camino de la Plata” i „Via Francigena. Piechotą przez Europę” i bloga: peregrinos.pl