Olśniewający debiut Mai Vitkovej, którego premiera odbyła się na Sundance Film Festival. Historia trzech pokoleń bułgarskich kobiet w ostatniej dekadzie epoki komunizmu i pierwszych latach transformacji to wysmakowana wizualnie, podlana magią i okraszona absurdalnym poczuciem humoru, przejmująca opowieść o zawiłych relacjach międzyludzkich, zgubnym uwikłaniu w politykę, prawie do samostanowienia, potrzebie miłości i wolności.

 Ludowa Republika Bułgarii, 1979 rok. Boriana jest w ciąży, ale nie chce dziecka, które urodzi się w komunistycznym kraju. Jej jedynym marzeniem jest ucieczka na Zachód. Niechciana córka jednak przychodzi na świat. Viktoria nie ma pępka, bo z matką nie łączyła jej nawet pępowina. Świetnie radzi sobie sama. Zostaje ogłoszona Dzieckiem Dekady i ku radości zaangażowanej ideowo babci staje się symbolem reżimu. Dorasta w konflikcie z Borianą, podporządkowując sobie otoczenie dzięki dobrym relacjom z samym Todorem Żiwkowem, przywódcą kraju, który obsypuje ją prezentami. Gdy 10 listopada 1989 roku system upada, a Żiwkow zostaje aresztowany, życie Viktorii wywraca się do góry nogami. Nowa sytuacja powoduje, że losy matki i córki znów się splatają, a Zachód okazuje się być całkiem blisko.

Film wygląda znakomicie dzięki wielkiej dbałości o scenografię i kostiumy. Debiut Mai Vitkovej zdecydowanie robi wrażenie. To talent, który należy śledzić. Ta odważna i ambitna próba wydestylowania kilku dekad bułgarskich przemian i przewrotów, osadzona jest w nierzadko surrealistycznej strukturze opowieści, w której nie brakuje naprawdę pięknych obrazów i celnych pomysłów.

Mark Adams, „Screen Daily”

Metryczka

• reżyseria i scenariusz: Maya Vitkova
• zdjęcia: Krum Rodriguez
• obsada: Irmena Chichikova, Daria Vitkova, Kalina Vitkova, Mariana Krumova, Dimo Dimov, Georgi Spasov
• produkcja: Bułgaria, Rumunia 2014
• czas trwania: 155 min.